Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Seti
Wilkołak
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 4540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Bielawa.... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:00, 27 Sty 2007 Temat postu: Ewa K.............. |
|
|
powiem tak ona jak narazie jest nie do przeskoczenia........pisze z Nia......i dlatego to wiem......a pozatym.......widzieliscie atak na artura
[link widoczny dla zalogowanych] .....ona idzie typowo w armie........i ma gdzies tam plecy jak zreszta lord zdołał sie o tym przekonac....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
White Tigger
Gość
|
Wysłany: Sob 22:00, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Prawdopodobnie ona poszła w kierunku podobnej taktyki jaką ja planuję zastosować w niedalekiej przyszłości. Uważam, że odpowiednie wprowadzenie taktyki "Twierdzy ze strefą śmierci" (już ją sobie nazwałem) z wieloma innymi rozwiązaniami taktycznymi zapewniającymi mi odpowiednią reakcję na pomoc dla niszczonego przeze mnie gościa spowoduje, że będę prawie niepokonany. A jeśli ona jest równie przebiegła, to po prostu nie ma szans jej powstrzymać zwykłymi metodami.
Moja propozycja to takie rozwiązanie:
1. Jedna wybrana osada tworzy tylko i wyłącznie najlepsze wojsko atakujące (Haeduanów lub Equites Caes.)
2. Kilka/kilkanaście innych osad tworzy oddziały katapultowe
3. Ustalacie termin ataku (najlepszy będzie chyba któryś wtorek/środa/czwartek godzina 7:00-9:00) - trzeba ustalić taki moment by miała najmniejsze szanse na ściągnięcie dużych posiłków
4. Wysyłacie katapulty w taki sposób by dotarły do osady wroga w niewielkich odstępach czasu. Z katapultami mogą iść wszystkie inne wojska jakie są dostępne w ich macierzystych osadach. Dobrze byłoby też ustalić kolejność wymarszu (dla każdego o której dokładnie godzinie rusza), tak by najlepsze oddziały szły jako pierwsze.
5. Na koniec rusza wojsko niszczące obronę - ono powinno przegonić katapulty tak by trafić do osady na minuty przed katapultami - do ustalenia jest czy mają z nim iść tarany, czy lepiej żeby wojsko ruszyło później, ale za to w większej ilości konnych
Oczywistym jest, że nie zrobicie tego w najbliższych dniach - musicie przecież przestawić całą swoją produkcję i zbiory z łupienia w tworzenie armii. Poza tym wojsko atakujące jako pierwsze (konni) muszą być co najmniej dwukrotnie liczniejsi od jej całej armii i tego co będzie mogła ściągnąć w posiłkach z innych osad. Na wszelki wypadek można przygotować takie wojska z dwóch osad, ale to drugie (mniejsze) będzie tylko jako zabezpieczenie na wszelki wypadek. Oczywiście wiecie co stanie się z katapultami, jak armie konnych nie pokonają obrony... No i wydaje mi się, że nikt z Was nie ma jeszcze możliwości budowy katapult. Ale ta taktyka jest tak na prawdę jedynym sposobem na taktykę twierdzy. Nie wspomnę już o tym, że i na taki atak mogę znaleźć sposoby obrony - liczy się po prostu szczęście. Muszę powiedzieć jeszcze jedno: gdy zarówno atakujący jak i obrońca są sobie równorzędnymi strategami, to atakujący ZAWSZE przegra! Nie nastraja to pozytywnie... No i będzie to pewnie bardzo kosztowna misja...
Inne sposoby:
Można też zorganizować coś w stylu dręczenia jej - każdy co jakiś czas posyła do niej atak jednym najwolniejszym (nie najtańszym!) wojakiem jakiego jest w stanie wybudować. W końcu sama zacznie do Was pisać po kilkukrotnym zorientowaniu się o daremności wzywania posiłków do obrony swojej osady. Wtedy można jej odpisać, że od Was nie dowie się, który atak będzie prawdziwy i zależy Wam na tym, by poczuła co to jest strach i oczekiwanie na decydujący cios. Któryś z tych ataków mógłby pójsć rzeczywiście jako prawdziwy ale to już nie będzie mógł być taki zmasowany atak z katapultami jak napisałem powyżej - co najwyżej dwie armie mieszane (konno/katapultowe) by się nie zorientowała I najlepiej po trzech - czterach dniach nękania jej symulowanymi atakami co godzinę-dwie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seti
Wilkołak
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 4540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Bielawa.... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:00, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
laska mi sie chwaliła ze co to ona nie ma wywnioskowałem ze moze w tej chwili liczyc 2000 wojska z trzech nacji w formie posiłków a jej wojska to topornicy i palladyni
|
|
Powrót do góry |
|
|
White Tigger
Gość
|
Wysłany: Sob 23:00, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Więc raczej należy zacząć od dręczenia jej atakami i brakiem odpowiedzi na zaczepki przez wiadomości. Dopiero po dojściu pierwszego niby ataku można jej napisać to co w moim poprzednim poście. Wydaje mi się, że w tamtym regionie jest jedną z mocniejszych. Gdy ma własne wojska bardzo silne i już posmakowała krwi po ataku katapultowym, to pozostaje Wam albo jej nękanie albo (co radziłbym zrobić wcześniej) znaleźć jakiś silny sojusz z tamtego regionu i poprosić go o drobną przysługę w zamian za zwrot kosztów operacji (za utracone wojska) poprzez zapłatę godzinnymi surowcami jeden raz dziennie maksymalnie przez tydzień przez członków sojuszu Na to znajdą się chętni, a Wy nie będziecie ryzykować zbyt wiele. Tylko musielibyście temu sojuszowi przedstawić dokładnie jakimi wojskami atakowała i wyznaczyć cele: najpierw zniszczenie drugiej osady z nękaniem głównej osady jako zasłoną dymną, a później zniszczenie głównej osady przy użyciu podobnego ataku jak ja opisałem na początku tego tematu. Oczywiście dodalibyście, że łupy są ich, a koszty tylko do wysokości Waszych godzinnych przychodów z siedmiu dni (zamiast tego napisalibyście dokładną sumę poszczególnych surowców - cztery liczby). Trzeba to po prostu tak zaproponować, jak Wy byście się na to zgodzili
Przyszedł mi do głowy jeszcze genialniejszy pomysł. A może napisać do niej:
"Jeśli nie zaprzestaniesz ataków na członków naszego sojuszu, najpóźniej w 12 godzin po kolejnym ataku na wszystkich znanych nam forach dyskusyjnych, z których korzystają gracze serwera s2.travian3.pl umieścimy list gończy na Ciebie. Będzie on zawierał mniej więcej taką propozycję:
Za zniesienie gracza EwaK atakami katapultowymi z powierzchni serwera zapłacimy godzinnymi przychodami surowców przez tydzień czasu od członków naszego sojuszu (zwrot poniesionych kosztów za stracone wojska). Łupy z akcji oczywiście będą należeć do realizującego ten list gończy. Ponieważ jest to bardzo duża zapłata, prosimy o nie wszczynanie akcji bez ustalenia z nami, z którym z sojuszy będziemy współpracować! Dysponujemy zebranymi informacjami na temat gracza EwaK, opracowanym na potrzeby tej akcji "portrecie psychologicznym" w amatorskim wydaniu oraz dwoma wariantami taktyk rozbrojenia EwyK do wyboru. Można też zastosować własne taktyki - dla nas liczy się tylko efekt. Jeśli ta akcja zakończy się sukcesem, list obejmie też graczy współpracujących z EwąK. Szczegóły prześlemy na priv po wybraniu kata dla EwyK.
Co Ty na to? Chcesz o sobie poczytać na forum? Mam dla Ciebie dużo prostsze rozwiązanie. Zostaw te nic dla Ciebie nie znaczące osady w spokoju. Jeśli któryś z tych graczy Cię obraził ma Cię przeprosić. Jeśli tego nie uczynił, to wyleci z naszego sojuszu. Nie tolerujemy łamania zasad honorowej walki i każdy kto łamie nasze wewnętrzne przepisy - wylatuje. Wiem, że masz "jaja" skoro potrafiłaś stworzyć taką armię. Dlatego wolelibyśmy z Tobą współpracować, niż poświęcić się tylko temu, by Cię zniszczyć. A do końca tego serwera jest jeszcze kawałek czasu. Co o tym myślisz? Możemy się dogadać?
Pozdrowienia
!O0o."
Co Wy na to? Byłoby coś takiego, czy może za ostro? Jesteście w stanie poświęcić godzinne przychody z siedmiu dni dla ratowania kumpli i zyskania wiecznej chwały?
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr eXi'stein
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Sob 23:00, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zabijasz mnie Tygrysie..
I nie pisz: "wam", "wami", "waszego", itp...
Jesteś w końcu z nami!
GuL!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dad
Admin & Kadrowy
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 3195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: K R A K Ó W
|
Wysłany: Sob 23:00, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajnie. Ja bym tam surke poświęcił
Myślę że do końca tygodnia dorobię się drugiej osady więc będę miał więcej wojska
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seti
Wilkołak
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 4540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Bielawa.... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 00:00, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
mysle z której strony ja ugryzc...to cwaniara Z.L.C.LC w tym sojuszu ma plecy...
a KGB z nimi ona walczy.....i daje im rade.....i w tym tkwi problem..........cos mi w tym smierdzi ze oni nie daja jej rady
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dad
Admin & Kadrowy
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 3195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: K R A K Ó W
|
Wysłany: Nie 00:00, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
jeżeli o ten sojusz Ci chodziło -KGB- - Koalicja Gosp.-Braterska, to wcale nie jest on taki silny. A jeżeli to prawda że ma wsparcie ze strony zlclc ( czy jakoś tak ) to może być trudno. Ja bym raczej sprubował z nią pertraktowac a nie grozić jej. Wiecie można sprubować zrobić coś podobnego do układu ze smiechem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seti
Wilkołak
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 4540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Bielawa.... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 00:00, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ale mimo wszystko jest sama a jesli daje rade całemu sojuszowi to cos tu jest nie tak.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
White Tigger
Gość
|
Wysłany: Nie 01:00, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Piękna sprawa z tym Z.L.C.LC. Większość ma po dwie osady, a są i tacy co mają 3, 4 a nawet 5!!! Tu zostają tylko negocjacje - każdy atak to raczej przegrana sprawa. Pytanie tylko czy negocjować rozejm z EwąK, czy niby nic i porozmawiać z Z.L.C.LC, że nasze drogi są zbieżne i chcielibyśmy ściśle współpracować z nimi w tej ćwiartce hehehehe Tu musicie sami zadecydować. Jest jeszcze trzecia możliwość by pogadać z tym gościem z najpotężniejszej z Husarii, który zaproponował współpracę bez wpisywania jej na stronach sojuszu, że jest wyjątkowa sytuacja i czy nie zgodziłby się porozmawiać w naszym imieniu z Z.L.C.LC o podpisaniu paktu z -=DN=- jako z równymi chłopakami (i dziewczynami)... hehehehe To był taki mój awaryjny plan Trzeba by sprawdzić czy Z.L.C.LC ma sojusz z tą właśnie Husarią...
Chyba najlepiej zacząć od EwyK, ale co Wy sądzicie o tym?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dad
Admin & Kadrowy
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 3195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: K R A K Ó W
|
Wysłany: Nie 01:00, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
myślę że jest mądrą dziewczyną i jak dobrze będziemy z nią negocjowali to w najgorszym razie zaewnimy sobie spokuj. A kiedyś jak będziemy silniejszi możemy pomysleć o zemście. Wkońcu ile czasu ktoś może sam taki terror siać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gooras
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 4658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:00, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dajcie spokój. Jest cwana i silna - ok. Ale możemy jej dać radę. To nie ona ma katapulty tylko jej najemnicy/sojusznicy. Oczywiście, że lepiej byłoby ją mieć u siebie, ale jak się nie da to trudno.
Ponieważ Lord chyba jednak zrezygnował z gry, to na wieczornym zebraniu Rady usuniemy go z Sojuszu i wystosujemy do EwyK notkę z przeprosinami za jego zachowanie. To jedna sprawa. Można przy okazji jeszcze raz zagadnąć ją w sprawie ataków na nas i ew. przejścia do naszego Sojuszu.
Jeżeli się nie zgodzi to proponuję następujące rozwiązania:
0) przestawienie produkcji na wojenną (do czasu wysłania wojsk na wojnę - farmią co się da i ile się da)
1) jak proponował White - ataki pojedynczymi jednostkami na początek
2) zobaczymy, czy się odezwie - nie odzywamy się do niej
3) sprawdzamy co zrobi - czy będzie trzymać wojsko w osadzie, czy pośle po sojuszników, czy w ogóle zleje sprawę i zostawi sobie np. 10 jednostek
4) w zależności od obranej przez nią taktyki my użyjemy jednej z zaproponowanych przez White'a
I tu modyfikacje do propozycji White'a:
- do produkcji jednostek ofensywnych wykorzystałbym większą ilość graczy niż jeden - oczywiście najsilniejszych - w razie wariantu z atakiem na nią, nawet jak jeden nie da rady to drugi, czy w końcu trzeci dokończy dzieła - później katapulty
- uwzględniłbym możliwość zastawienia na nią pułapki - nie wydaje mi się, żeby miała 2000 wojska (może połowę z tego) - łatwiej nam połączyć wojska w obronie poza tym może w tym wziąć udział większa liczba graczy z każdą ilością armii, a przecież każdy coś tam ma - trzeba będzie tylko dobrze zgrać przybycie jednostek (muszą być o jednym czasie najlepiej przed planowaną godziną ataku - to trzeba będzie zgadywać na podstawie jej zachowań z dni poprzednich, bo zbyt blisko do naszych osad, a nasze wojska będą mieć za daleko...)
- przede wszystkim, jeżeli ona nie ma katapult, to taktyka Army Save + ochrona surowców powinna wystarczyć przynajmniej na chwilę !!!
Kolejnym z pomysłów Rady jest Spis Powszechny który powie nam jaki jest stan armii Sojuszu i będzie on aktualizowany co określony okres czasu (wstępnie tydzień). Oczywiście w części ukrytej forum. Wydaje mi się, że dysponujemy dość pokaźną ilością wojska w sumie jako Sojusz (analizuję czasem ataki naszych graczy na farmy) i to predysponuje nas do rozwiązania z pułapką jako najskuteczniejszego na dziś.
White - czy nie podjąłbyś się roli Dyplomaty Sojuszu? Myślę, że nawet nie grając jesteś w stanie nam w ten sposób bardzo pomóc. Co Ty na to?
I co Wy na te wszystkie propozycje?
No i jest jeszcze problem tego gościa:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale z Z.L.C.LC nie ma co zaczynać. Lord przegiął pałę... Właśnie oddał 30k surówki...
Chyba wyrzucę go już teraz, szkoda surówki dla przeciwnika... Kto może to korzystać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seti
Wilkołak
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 4540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Bielawa.... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:00, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
mówiac 2000 wojska miałem na mysli to co moze sciagńac w posiłkach....sama no coz moze miec około 1000......obrone stanowia u niej palladyni...a atak topornicy....
acha i jeszcze mam pare informacji ale musze je zweryfikowac i podam na zebraniu rady.....bo narazie zbieram info.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gooras
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 4658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:00, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Albo odwrotnie albo i jedno i drugie...
Wpadłem na jeszcze jeden pomysł zahaczający o psychologię
Gdzie diabeł nie może tam... babę pośle. Może dwie baby prędzej się dogadają. Któraś z naszych kobiet mogłaby przedstawić uroki członkostwa w naszym Sojuszu. Baba z babą prędzej się dogada
Przepraszam za określenie "baba" Miałem na myśli kobiety oczywiście...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seti
Wilkołak
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 4540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Bielawa.... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:00, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
pomyslimy nad tym na zebraniu....teraz niech kazdy zbierze potrzebne info i przedstawi jakiez rozwiazanie......w sumie do 19 jest czas
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dad
Admin & Kadrowy
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 3195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: K R A K Ó W
|
Wysłany: Nie 14:00, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
o ile kojaże do drawek to jej kumpel.
patrzcie co napisała mi kiedyś:
[...] gdzie byl sojusz jak drawek atakowal Lord Artur II, [...]
niby skąd by wiedziała że drawek go atakuje ??
|
|
Powrót do góry |
|
|
White Tigger
Gość
|
Wysłany: Nie 15:00, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo trudno byłoby mi być dyplomatą bez wejścia do Traviana. A celowo nie chcę takiego wejścia mieć, bo jestem bardzo podatny na nałogi Więc jak już raz udało mi się z tym zerwać, to teraz nie zamierzam znowu wpadać w nałóg hehehehehe. Poczekam do momentu, gdy będę wiedział coś więcej na temat WinBatcha... Na razie czeka mnie "sesja" z jednym duuuuużym egzaminem
Według mnie ona należy do sojuszu Z.L.C.LC (lub innego dużego sojuszu). tylko że jako bardzo agresywny gracz za pewne nie chce ściągać niebezpieczeństwa na swój macierzysty sojusz i nie jest wpisana na jego listę. Jeśli tak jest, to bardzo ostrożnie planowałbym ataki na nią... Wojna z Z.L.C.LC oznacza praktycznie koniec sojuszu -=DN=-, a przynajmniej jego wysuniętych na wschód placówek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seti
Wilkołak
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 4540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Bielawa.... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:00, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
To ze jest takim niepisanum członkiem tego soju mi powiedziała....tak jak o tym jak sie bawi z sojuszem KGB......system jest taki ze w razie ataku tamten sojusz przysyła jej posiłki......mam jeszcze cos ale to musze sie tego upewnc.....
ogólnie klijentka sie strasznie nudzi bo pisze mi o atakach jakie ma na siebie .........i najsmieszniejsze jest to ze ona chyba wie kiedy te ataki beda
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr eXi'stein
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Sob 09:00, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Stare poszło - idzie nowe... Zamykam
GuL!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|